Wpis który komentujesz: | Ja tak mam, że nie jestem maniakiem filmów i "JFK" zdażyło mi się obejżec po raz pierwszy od nakręcenia go w 91. W sumie to dobrze, bo pare lat wczesniej pewnie nie zrozumiałbym go. Tak jestem w szoku. Podobnie jak po obejżeniu objętościowo podobnego "Malcolma X". Za chwile sieknę jeszcze ten dokument. Tak proszę państwa, wojna napędza rozwój, biznes, władzę, a Stany Zjednoczone przodują w tym do dziś. Bush kontynuuje politykę następców Kennedy`iego. Brzmi to jak sterta frazesów, niby każdy to wie ale nie zawze się nad tym zastanawia. Ja też do tej pory aż tak tego nie zgłębiałem. Koncertu jednak nie będzie. Szkoda. Oby odbył się w późniejszym terminie. No ale przynajmniej będzie audycja. Teraz już 4 real wyłączam komp. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2003.11.24 11:31:11 hehe obawiam się że i tak to co ujawniają to niewielka cząstka... cóż poczekamy do 2027 chyba. Qsz | 2003.11.24 08:36:06 oglądałem Nie do wiary, kilka minut po programie szukając czegoś ciekawego w tv przełączyłem na discovery chanel. Przez 2 godziny ujawniali szczegóły zabójstwa JFK. masakra glub | 2003.11.24 01:23:52 ja tez go przed chila obejrałem- swietny film... |