mag3
komentarze
Wpis który komentujesz:

urwalam sie z matematyki, z cwiczen;,0)co prawda pozniej i tak okazalo sie, ze babka ich wczesniej puscila, ale przynajmniej bylam w domu PRZED zmierzhcem;p

pozniej poszlam z pami do podstawowki do ktorej kiedys chodzilam, na tance.kurcze odrazu przypomnialo mis ie tyle rzeczy...te oiem lat spedzone w tej szkole.pamietam, jak momentami jej nienawidzilam, i jak plakalam gdy doszlo do jej opuszczenia.oczywiscie nie zrobilam tego przy kolegach i kolezankach.tak jakos wyszlo.nie chcialam, zeby mysleli ze to za nimi placze.a dzisiaj gdy tylko weszlam do srodka, mimo tego iz zmienila sie bardzo, nadal moglam czuc ten specyficzny zapach...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)