Wpis który komentujesz: | Przecież powrót nastapił już kilkadziesiąt godzin temu. Ale sił nie było na wrzut n-logowy, sił nie było. Bo było bardzo intensywnie w Tel Aviv. Spotkania, familia, obiadki, występy artystyczne festiwalowe, dosyć brutalne, ale czcigodnie piekne ( tak mówili obserwatorzy,0) i tłum publiczności, jakiego dawno 2l2d nie widział na spektaklach sztuki progresywnej. I przyjaciele festiwalowi z różnych stron świata. Od czwartku 2lazy2die pospał ze 12 godzin. A to i tak w stanie wskazującym na przebogate zmęczenie. ale powrócił i pieknie miksuje się w jesiennym słoneczku. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
effes | 2003.11.25 23:00:46 i to miksowanie sie bardzo ceni:] hmm jak mnie się marzy wypad do tel avivu, by odreagowac.. albo w ogole gdziekolwiek. barman | 2003.11.25 22:43:46 Los Kabtos de la Muerte przenieśli do innej strefy czasowej, w której Słońce urzęduje w godzinach, w których nie urzęduje gdzie indziej w kraju. |