Wpis który komentujesz: | Nawet nie wiedziałem, że tacy zboczeni ludzie znajdują się w moim otoczeniu. Nie nie, nie zostałem zgwałcony ani zmolestowany (ave Ewenement,0), po prostu od dwóch dni wszyscy rozmawiają o seksie, masowo i nałogowo, z pasją i zaangażowaniem, i nie przestają aż każdy nie rozejdzie się do domu. Wszystko: okoliczności, miejsce, partnerka, bielizna, pozycje... w najdrobniejszych szczegółach. Do tego w towarzystwie jednej, jedynej kobiety. Może to ona tak na wszystkich działa, prowokuje, skłania do wyrażenia swoich poglądów na ten temat? Wyciągnięcia na światło dzienne najbardziej skrytych spraw i pragnień? Nie da się ukryć, że seks pobudza naszą często marudną i umiarkowanie skłonną do wywodów młodzież. W większości żółtodziobów, ale kto wie, być może za pare lat już pogadamy o tym z pozycji weteranów na miarę Dobrego Piotra. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Kurillo | 2003.11.27 23:27:18 Temat seksu na boisku byl całkiem przyjemny, kazdy mogl bez jakiegokolwiek skrepowania podzielic sie upodobaniami i skrytymi marzeniami. Padło pytanie "co wolicie stringi czy majteczki na posladkach pannien??" pytanie skierowane oczywiscie do meskiego grona, kobiety moga ewetualnie powedziec co wola nosic ??. primo55 | 2003.11.27 16:54:32 Keb, taki wiek. Od paru ladnych miesiecy najczesciej uzywane slowa w moim towarzystwie to oral, anal, bukkake, cum shot etc.:) To ponoc mija....:) calibre | 2003.11.26 16:52:55 Kto nie lubi rozmawiać o sexie ale najgorsze jest to ze ten kto duzo mowi malo robi nie no odpadam peace. kociaq | 2003.11.26 16:51:34 hmm... temat jak każdy inny bez przesady..:) ja lubię rozmawiać o seksie..:) depe | 2003.11.26 00:55:59 :) effes | 2003.11.25 23:27:52 weteranów...dobre:] ps. nie opowiadaj, że wszyscy, bo ja mam w głowie moje domkerstwo, które chcesz mi wkręcić. |