Wpis który komentujesz: | przesadność... chyba moja, bo zawsze biorę na siebie winę, razem z jej poczuciem przesadność w złości nauczyłam się mówić, zupełnie niepotrzebnie biorąc pod uwagę rozmowy ostatnich dni gdzieś znikają wszyscy ludzie chcą zniknąć, odejść i jednocześnie przypominają sobie o mnie starzy znajomi, z którymi przez ten zasrany mój wyjazd na studia nie widziałam się dobre pięć miesięcy starzy przyjaciele... wytłumacz mi czym jest zrozumienie, bo już nie rozumiem kazałeś mi rządać, a kiedy w końcu rządam, to w nieodpowiedniej kwestii, w nieodpowiednim czasie... oczekiwanie mojej perfekcji to to, co spowodowało, że jest Kaja chyba to Kaja, bo kiedy zaczynają odpuszczać jej te... lejce... to uśmiecha się szczerze zabija mnie nieumiejętność. ta i następna. i jeszcze tamta... zgubiłam gdzieś, albo zostawiłam moje bezwzględne posłuszeństwo i bezkrytyczne podporządkowywanie sie oczekiwaniom, umiejętność przytakiwania i te siedzące zawsze na podorędziu dobre słowa... szczęśliwego znalazcę proszę uprzejmie o zwrot - nie czeka żadna nagroda tak, wiem, to głupie pytanie, ale co ja daję? bo na to głupie pytanie nie znam odpowiedzi... ja jako Kaja, osoba, obecnie studentka, płci żeńskiej, na utrzymaniu rodziców, "gderająca wiecznie za plecami" (i wcale że nie za plecami, ja gderam w oczy,0), co daję? czekam niekoniecznie na pisemne odpowiedzi na pytania hasło wieczoru na zakończenie dzisiejszego dnia: pierdolę to wszystko "...jest czwartek 27 listopada..." trójka i usłyszsz więcej... 21:00 end |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |