Wpis który komentujesz: | No! 2lazy2die wreszcie w równowadze. A równowaga nastapiła, bo spowodowanie było brakiem sieci w mieszkaniu. Znaczy małolat złamał wtyczkę od kablowego modemu. I już. Tak po prostu. A dzis seria spotkań. Najpiękniejsze z butik.pl Robocze, wygodne, choć pierwsze, po sieciowych kontaktach pierwsze realne. I takie pełno-nadziejne. Że jeszcze są ludzie na świecie, którzy coś z niczego. I trwają w postanowieniu wiary, która przecież góry, ona przecież góry przenosi. A co dopiero przynosi fajne i nieskrępowane życie. Coś z tego wyjdzie. Coś. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |