yenneferr
komentarze
Wpis który komentujesz:

stoje
i lunatycznie wpatruje sie w wejscie
przyciaga mrokiem, chlodem i wilgotnym zapachem
stawiam kilka krokow i juz jestem w srodku
jaskinia pelna jest cichych szelestow
ciemna tak bardzo,ze nie widac komepletnie nic
dobrze ze mam ze soba to male, cieple swiatelko, ktore podtrzymuje na duchu
ruszam przed siebie
pojedyncze pajeczyny oblepiaja mi twarz i sylwetke
jakies cmy kreca sie wokol ognia
robaki szybko uciekaja w mrok bezszelestnie pelzajac po scianach
z wysokiego sufitu skapuja krople wody rospryskujac mi sie na twarzy
zaglebiam sie w czelusc, wchodze glebiej w czern
robi sie chlodniej i jeszcze bardziej ponuro
jestem tu taka samotna
kazdy szelest powoduje nerwowe ogladanie sie za siebie
kazdy odglos podwojnie glosno dociera do mych uszu
boje sie
ale tam czeka on
wiec ide w mrok wiedzac ze nagroda bedzie slodka

...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
zwykly | 2003.12.05 00:42:34

szczesciara ..... ja w ten mrok ide tylko z nadzieja ..... wciaz bez skutku ....