Wpis który komentujesz: | Pisalem notke wczoraj wieczorem ... ale tak wyszlo ze byla pisana cos ok. 2 godzin (nie nie taka dluga tylko wylazlem z psem itp.,0) i kiedy dalem dodaj wyskoczulo mi do logowania ... ;p Wiec wczorajszy wieczor byl pod znakiem ... odpoczynku ? ... odwyku ? ... kuracji ? ... sam nie wiem ale siedzialem w domu ... Zle sie czulem ... a na pewno za bardzo zle zeby wsiasc w autobus i pojechac na drugi koniec miasta ... Odwalalo mi w domu kompletnie ... swir i tylko swir ... tak ze nie spalem do 3 w nocy bo leb mi buzowal ... Dzisiaj wstalem o 13 ... jakbym conajmniej wczoraj gdzies zabalowal ... i polowa dnia poszla ... Taki plus ze udalo mi sie wylicytowac wczoraj ksiazke "Psy Bojowe" ktora nie jest za bardzo dostepna w ksiegarniach etc. Ah ... no i wczoraj wcinajac mandarynki stwierdzilem ze to jedyna taka szczegolna rzecz ktora kojarzy mi sie z zima i swietami ... Nie jakie stam pierdoly ... tylko zapach i smak mandarynek ... Kiedys pilo sie Pepsi z kawalkami mandarynek ... mniam ... Teraz nie pija sie wogole coli i innych syfkow ... Zaraz z psem ... a pozniej oblookac filmik ... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gaja | 2003.12.13 22:02:36 bo wątroba przeżarta?;) mi ze świętami kojarzy sie zapach pierników:D |