Wpis który komentujesz: | dzisiaj taki fajny dzien mial byc.... zaczelo sie naprawde suuuuper wstalam o 6 rano ;-,0) i pojechalysmy z Magda na lodowisko!!!! bylo naprawde swietnie... cale lodowisko nasze... wlasciwie pozniej troszke sie tloczniej zrobilo ale lacznie z nami bylo moze z 15 osob... :-,0) potem bylam na uczelni... laborka z analizy sladowej przebiegla bez wiekszych problemow chociaz w pewnym momencie myslalam juz ze tam zasne... udalo mi sie jednak dzielnie wytrzymac ;-,0) wrocilam do domciu ... wieczorkiem przyjechal Marcin... dostalam taka piekna rozyczke... ale juz wtedy podejrzewalam, ze cos sie szykuje... no i wlasnie... Marcin jutro wyjezdza... ale jestem zla... a wlasciwie zla to niedobre okreslenie.. po prostu mi smutno :((( kiedy by nie dochodzilo do jakiegos jego wyjazdu to mi na mysl przychodza sceny sprzed kilkunastu miesiecy jak jezdzil na zajecia do Wroclawia.... bardzo zle to znosilam i tak mi juz jakos zostalo... *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |