Wpis który komentujesz: | wczorajsze popoludnie spedzone w towarzystwie hani, doktora i estraia no i oczywiscie burzy.A gdzie normalny czlowiek powinnien byc w takim czasie albo w domu lub jakimkolwiek zamknietym pomieszczeniu a my gdzie? pod parasolami przy rotundzie z piwkiem w reku, najpierw zrobilo sie zielono, zajebisty wiatr, zajebista ulewa tak szczerze balam sie ze w nas zaraz jebnie ale tak naprawde widowisko niesamowite bo co jak co bylismy w samym centrum huraganu, nowe wrazenie i w sumie mile, maly melanz w sklepie u hani razem z dwoma pol nagimi mezczyznami hm czy widok byl przyjemny zostawie to dla siebie;,0) pozniej VOGUE i danie pod tytulem"Dziecko kwiat" a dzisiaj zjebka |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |