keb
komentarze
Wpis który komentujesz:

Walkman to jednak świetna sprawa. Dzięki Mamie, która kupiła mi wczoraj słuchawki, znów mogę być użytkownikiem, nie pożyczać, nie wynajmować, po prostu mieć i słuchać, swojego. Wymóg: baterie. Kupiłem dziś po drodze do szkoły dwie sztuki, alkaiczne, podobno starczą gdzieś na tydzień. Zwykłe padały w ciągu dnia i początkowa radość zamieniała się w rozdrażnienie wraz z charakterystycznym objawem spowooowaaalniaaaniaa słuchanej muzyki.
Cóż, lekcje z Gang Starrem od razu stają się ciekawsze.

Pamiętam, jak kiedyś, w pierwszej klasie, siedziałem w pracowni PO (piwnica,0), zimno jak cholera, cały się trząsłem, w ręku walkman, w uszach słuchawki, leciał ostatni kawałek z pierwszej strony "H.N.I.C.". Niepokojący, mroczny bit. Nie zapomnę, jak ciarki przechodziły mi po plecach.

A niedawno Majkel opowiadał o swoich pierwszych wrażeniach po przesłuchaniu "Eternii".
"Kupiłem kasetkę i od razu wrzuciłem do walkmana. Na dworze było ciemno, szedłem i słuchałem, bardzo mi się spodobało. Melancholijne bity idealnie współgrały z klimatem na ulicy..."


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
brown_sugar | 2003.12.17 23:31:34

sluchaj, sluchaj tylko pamietaj, ze kosteczki sluchowe same sie nie regenerują.co za duzo to niezdrowo. chociaz jak nie sluchasz nałogowo to nie powinno byc zadnych problemow.
Poza tym to może by tak władować coś nowego na gliwice.hip-hop.pl??tylko proponuje..;)

effes | 2003.12.17 21:59:57
walkman jest za duży, discman też. najepszy byłby odtwarzacz mp3, mały kieszonkowy...narazie zadowalam się telefonem. źle nie jest, a erykah leci:]