Wpis który komentujesz: | Uśmiechnał się, wytarł łzy, wyprostował wymiętą twarz. Pogłaskał ramiona, a włosy lekko pozostawił w napięciu. -Taka piękna plaża - powiedział, bo widział tylko świat plaży. - Taka piekna - powiedział jeszcze raz, a łzy mu znów skapywały do pośrodka. - Taka piękna! A potem zapadła cisza, bo przecież nikogo nie było, żeby go wysłuchać. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |