Wpis który komentujesz: | urodzinowy melanz wypadl doskonale, obylo sie bez hardcorow, stanow zupelnej nietrzezwosci i swiadomosci, rezultatem jest nowa znajomosc...ogolnie bylo dobrze nie bede sie nad tym rozpisywac jedyne co mnie niepokoi to moj stan zdrowia, nastepnego dnia rano/dla przypomnienie: nie bylam pijana, nie bylam glodna, nie bylam niewyspana, nie bylam pod zadnym wplywem dragow/poszlam do lazienki,w pewnym momencie zrobilo mi sie bardzo goraca, slabo, zamroczylo mnie i gdy otworzylam oczy znalazlam sie na podlodze pod jakimis rurkami i mopami, zemdlalam... jestem w szoku caly czas i zdaje sobie doskonale sprawe ze mialam wielkie szczescie ze nie rabnelam glowa w umywalke lub kibelek,owszem jestem lekko poturbowana i w siniakach bo jak by nie bylo to upadlam i starcilam przytomnosc...jak to powiedziala pewna osoba chyba czas wybrac sie do lekarza... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |