kis
komentarze
Wpis który komentujesz:

A więc byłam wczoraj.
Poszliśmy do WZ.
Ja jako staly bywalec.
Humor mi się pogorszyl jeszcze bardziej.Nic do mnie nie docierało, i nawet nie miałam ochoty przwitać się z barmanami.
Piłam browara za browarem.Siedziałam przy stoliku praktycznie z nikim nie rozmawiając.Tylko czulam jak policzki robią się mokre.

Nie ma to jak tańcząc pośród ful ludzi i nagle pewna osoba się uśmiecha wylącznie do mnie i pokazuje, żebym się uśmiechneła.

Nie ma to jak iść ulicą, kiedy nagle patrzy się jakiś koleś, i prawie samochod by go najechal.Naszczęście nic mu się nie stalo.

Dobra ide gdzies połazić.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
zwykly | 2003.12.21 14:39:35

orooo