Wpis który komentujesz: | Wróciłem niedawno z pasterki. Na zewnątrz taki mróz że hej. Szlag mnie trafiał jak szedłem. Jakiś młody kelryk czy coś tak namiętnie fałszował z ambony że poprostu wyć się ze śmiechu chciało no ale trzeba było zachować powagę ;,0) Zaraz śmigam poczytać cokolwiek. Dziś skończyłem "Weronika postanawia umrzeć". Ciekawa książka, nie powiem. Dobrej nocy i świętujmy ile wlezie ;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |