Wpis który komentujesz: | Moja nocna egzystencja nie zakonczyla sie o godzinie 4 tak jak to planowalem wylaczajac dodatek do Baldura, ale o 6, kiedy to przerwalem ogladanie "Mechanicznej pomarańczy", gdyz stwierdzilem, ze pozno sie bardzo zrobilo i jak tak dalej pojdzie, to cale dnie bede przesypial, a zycie prowadzil wylacznie noca. Nocny styl zycia nawet by mi odpowiadal, ale oczywiscie jest kilka aspektow, ktore mi na niego nie pozwalaja. Na razie jest to tylko fakt toczacych sie sporow w domu przewaznie od godziny 7 rano dopoki nie wstane (i nie chodzi tu o spory ze mna, a po prostu o chalasowanie,0). Jednakze wolne dni dobiegaja konca i wkrotce znowu bedzie trzeba wyruszyc do pracy i do szkoly, a wtedy o nocnym zyciu calkowicie bede mogl zapomniec... jak bede musial wstawac codziennie rano, to chociazby o siedzeniu do 2 bede mogl tylko pomazyc. Z drugiej strony to i dobrze, ale jak sie czlowiek rozbestwi, to pozniej trudno go... tego... no... brakuje mi slowa, ale w kazdym badz razie jak sie czlowiek rozbestwi, to pozniej nie jest mu latwo zlagodniec do poziomu baranka :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nacopoco | 2003.12.28 15:43:07 noc jest zajebista. ale wiesz system to madrze obmyslil:D |