Siemaaaaaaaaaaaa,wlasnie wstalem,ten tydzien to martaon uczelniano sportowy.Znowu nie udalo sie zdobyc mistrzostwa uczelni, niestety ,bylo blisko odpadlismy w polfinalach,teraz tylko mecz o 3 miejsce.TKKF gra nadal i tam powalczymy ha ha ! wiadomo.Ogolnie jestem chory znowu w pizdu nie wiem co jest graneznaczy juz troche mi przeszlo ale...ide do lekarza zeby nie bylo ..a wiecie ze idzie jakas dziwna odmiana grypy z Niemiec,zmutowany wirus.Ogolnie czill out i od 2 dni Borixon jest moim krolem glosnikow "Kielce sie pala!!!!!!!!!!!!!!!!!!".Uczelnia w chuj zaliczen i innych wstrzykow oddawania prac odpowiedzi,swetrowa sesje zbliza sie,ale w niedziele nie odpuszczam klubowego melanzu ha! pozniej tydzien grozy dam rade.W sumie to wszystko.To bylem ja Jarzabek trener drugiej klasy.