Wpis który komentujesz: | Yo. Niektórych moich kolegów straszy armia. Mam nadzieje, że tylko straszy. Sam nie chce znaleźć się w tak patowej sytuacji więc spróbuje przynajmniej narazie do tego nie dopuścić. Bez gwarancji, czy aby na pewno się uda. Drugi rok z rzędu nie było mnie w domu kiedy chodził ksiądz po kolędzie. Byłem na zajęciach. Nie ubolewam bynajmniej z tego powodu, jednak okazało się, że ów ksiądz zna się z moim człowiekiem ks. Arturem, do którego wybieram się z odwiedzinami od roku i jakoś się wybrać nie mogę. W sumie niedaleko Rzeszowa teraz stacjonuje i trzeba się wreszcie zebrać w sobie (prawda Gizmo?,0) i bujnąć się do Ropczyc do Artka ;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gizmolio | 2004.01.13 10:17:41 sie wie eskaubei | 2004.01.13 07:19:11 rudas: no własnie poszukiwałem go wczoraj, mam nadzieje że dzisiaj znajde i w sobote zagram w radiu ;) crk: no to pojedziemy, możę jednak wcześniej? pare godzin można chyba jednak jakoś wygospodarować ;) crk | 2004.01.13 06:29:50 Eska ja z Zibą i Grosmanem też od roku planujemy jechać do Artka, ale jak ktoś z nas ma czas to inni są zajęci... jak coś to daj znać to pojedziemy, ale po 15 marca jak mi sie sesja skończy :) rudas | 2004.01.13 00:59:29 sprwadz kanye'a u dilated |