Wpis który komentujesz: | Coraz wieksze problemy z podzialem doby na dzien i noc... Dzis znowu zasnelam w autobusie... Cale szczescie, ze wysiadam na petli... i ze obudzil mnie ktos na tej petli (fakt, ze byl to brunet o piwnych oczach nie ma znaczenia ;-,0),0)... Jeszcze kilka dni takiego funkcjonowania i skoncze jak bohater filmu "Fight Club"... byle do soboty... :D PS. Pamietacie jak pisalam, ze nie mam zamiaru w najblizszym czasie wyjezdzac i korzystac z uslug PKP ? Coz... chyba klamalam ;-,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gaja | 2004.01.15 18:40:16 ja tam sie oszczedzam co by w przyszlym semestrze byc wyspana;) lezka | 2004.01.15 14:57:51 ja tez juz nie odrozniam dnia od nocy :/ i spie po 4 godziny :/ |