biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

Rano zaczalem pisac notke, ale po kliknieciu w "Dodaj wpis" okazalo sie, iz nlog padl. Poniewaz notka jest w 100% gotowa, to wkleje ja po prostu ponizej.

Od czego by tu zaczac... hmm moze od tego, co czeka mnie dzisiaj w pierwszej kolejnosci, a mianowicie od roboty. Mialem byc przed 10 u mego wspolpracownika, jednakze niskie temperatury za oknem i niewydolnosc fizyczna, tudziez niewyspanie tego czlonka mojego zespolu przesunely godzine naszej wyprawy na 11. To da ludziom odrobine wytchnienia :P

Teraz moze odrobine o wczorajszym dniu. Przez caly dzien, jak juz wczoraj pisalem, mocno przycmiewajace niczym dym z Orodruiny negatywy nie pozwalajace pozytywom ujrzec swiatla dziennego. Wieczorem natomiast szczesliwa odmiennosc losu i jak na chwile obecna jest dobrze :,0) Z usmiechem polozylem sie do lozka, a przed snem zalapalem sie jeszcze na film "Bracia komicy". Juz dawno nie obejrzalem tak dobrej komedii, zwlaszcza, iz jest to film z dystrybucji Asia Media Group (czy jakos tak,0), wiec rozpierdziel kitajcow i ich glupawe gadki, ktore w formie komedii potrafia mnie rozbawic do lez :,0) Niejaki K. - brat K. ;,0) zapewne rowniez smialby sie do lez, gdyz on rowniez gustuje w tego typu filmach, ale z nim raczej nie jest mi dane utrzymywac juz kontaktu (z czego wcale nie ubolewam,0). Juz sam poczatek filmu, jak wstaje facet, wchodzi do pokoju i odlewa sie do szafy, bo jest tak zaspany... pozornie raczej glupie, anizeli smieszne, ale w jakim innym filmie mozna jeszcze cos takiego zobaczyc? No moze (jesli sie nie myle, bo dawno ogladalem,0), to w "Szóstym zmyśle", ale to komedia raczej nie jest, wiec sie nie kwalifikuje. No ale mniejsza o film. Bylem zmeczony, o wczesniejszej porze uderzylem do wyra i dlugo nie trwalo, zanim zasnalem. Teraz odnosnie pobudki... o dziwo nawet mnie nikt specjalnie nie obudzil. Fakt faktem przy wstawaniu do pracy, do szkoly innych osobnikow tego czegos, co umownie nazywane jest rodzina, trzeba bylo wystarczajaco halasowac, zeby mnie obudzic, ale jakos udalo mi sie jeszcze zasnac. O 9 zaliczylem kolejna pobudke - tym razem juz na wlasne zyczenie. Tak wiec teraz mam jeszcze godzine do wyjscia i zastanawiam sie co dalej... moze by sie spakowac do tej roboty, bo z pustymi rekoma nie wypada :,0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)