Wpis który komentujesz: | Pewnych rzeczy w zyciu nie rozumiem, ale jestem tylko czlowiekiem. Z czasem powinienem zrozumiec to, co do tej pory bylo dla mnie niejasne. A tak troche z innej beczki. Moj pozytywny humor spadl do 0, a nawet rzeklbym do -1, kiedy to ulozylem sie do snu i najpierw ktos musial dobijac sie do drzwi bez uprzedzenia, a nastepnie jeden lepek zaczal mi wysylac setki smsow. Na szczescie udalo mi sie jeszcze na jakis czas zasnac i zregenerowac czesc utraconych sil. Po ponownym przebudzeniu wskaznik humoru znow zmienil strony osi i ponownie jest na plusie. Poniewaz zalatwilem juz dzis wszystko, co mialem miec dzis do zrobienia i ogarnela mnie sennosc, to chyba za chwile udam sie na nocny spoczynek... zwlaszcza, iz na twarzy mam pozytywa :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |