biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

Po godzinie 12 wstalem z pozytywem na twarzy. Choc trudno bylo mi sie zwlec z wyra (faktycznie bylem wypompowany po wczorajszym,0), to jakos dalem rady. Pora zjesc sniadanie, wykonac questa zleconego przez pewnego czlowieka i udac sie do roboty. Tam wykonam kilka telefonow prywatnych, troche wiecej sluzbowych i wroce do domu. Pozniej zapewne polepszajace humor przedsiewziecie, ze tak to nazwe i powrot na jamajke, gdzie jak zwykle wszystko bedzie moglo sie wydarzyc i w jednej chwili humor z 10 moze spasc maksymalnie w dol. Jednakze jestem dobrej mysli i jesli tylko cos zacznie mi sie pogorszac, to zmyje sie spac. Ostatnio udaje mi sie wczesniej klasc i wczesniej zasypiac, wiec jest dobrze. Chyba wyleczylem sie z powaznej bezsennosci, kiedy to jeszcze calkiem niedawno kladlem sie spac przed 2, a zasypialem o 5 - 6. Teraz budze sie o 6, po czym zasypiam przy odrobinie szczescia jeszcze na kilka godzin, o 10 znow sie budze i zasypiam do 12 - to jesli mam wolne dni i moge sie byczyc do 13 :,0) No ale dosc pieprzenia, bo zaraz trzeba wychodzic, a jeszcze sniadanie by sie przydalo wchlonac.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Finch | 2004.01.21 13:25:50
ja juz sie wyleczylem z bezsennosci, a czykolwiek jak walne o 24 spac, to lubie do 11 pokimac :P