Wpis który komentujesz: | "widze siebie, jako stojącą w tramwaju, nie siedzącą" to zdanie, które jedna z aktorek powiedziała dziś w radiu, chciałabym mieć w sobie tyle pokory co ona... a pozatym mam dość, jeszcze sesja sie nie zaczęła, a ja ... ja już jej nie chce..., z reszta jak kazdy... zaczynam załowac ze wczoraj nie poszłam tam, gdzie miałam isc... z takiej propozycji nalezało chyba skorzystac... czy niemówienie czegoś to zamykanie się w sobie? czy odrobina prywatności to coś złego? hm.. znowu ktoś stwierdzi, ze za duzo pytań, więc juz na tym poprzestane |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aptenia | 2004.01.24 21:50:16 ee... to nie miało być az tak wredne... elen | 2004.01.24 16:13:23 taaa? no to złośliwie jeszcze raz stwierdzę, że za dużo pytań i za mało odpowiedzi:P |