Wpis który komentujesz: | Oh.. jaka ona byla dumna od dnia wczorajszego, do dzisiejszego poludnia. Wreszcie cos sie zmienilo, wreszcie zaczely speniac sie marzenia. Nagle, zupelnie nie spodziewanie.. ale duma ta z godziny na godzine zamieniala sie w poczucie beznadziejnosci. Przez te pare godzin z beztroskiego dziecka zamienila sie w osobie dorosla, zmuszona do stawiania czola zlym ludziom i problemom. Czlowiek starzeje sie podczas czekania. A czeka na cos cale zycie. Na szczescie, ne zielone swiatlo, na telefon... ...na durnego obiecanego esemesa, ktory wczoraj obudzil tyle pozytywnej energi, a dzisiaj nie przychodzil.. Talib Kweli - Shock Body |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |