Wpis który komentujesz: | *** . Pewnego razu "A" powiedział "B", że "C" nie chce mu dać "D". "Eeee" powiedział "F", powiedz "G", to ci pokaże "H". "I" tak się też stało. "J" co prawda, nie chciał widzieć się z "K", ale "L" przyszedł do "Ł" z polecenia "M" i razem z "N" powiedzieli "O", że "P" wcale nie jest z "R", tylko z "S". "T" natomiast spotkał się z "U", co skłoniło "W" do zatelefonowania do "Z". Oczywiście tak sie wszystko poplątało, że wyszła z tego niewiadoma "X" do potęgi "Y". Powyższy tekst, jest pastiszem na wszystkich n-logowiczów, którzy w swoich zapiskach, szyfrują imiona znanych im osób, co moim zdaniem jest bez sensu. No bo, jeżeli ja czytam taki wpis, całkiem nieznanej mi osoby z drugiego końca Polski, i tam jest że "W" spotkał się z "O", to ja i tak nie wiem o kogo chodzi, mało mnie to obchodzi i równie dobrze można napisać że Wiesiek spotkał się z Olą. Natomiast, jeżeli ten tekst przeczyta ktoś znajomy piszącego, to i tak wie, że "W" to Wiesiek, a "O" to Ola, więc takie szyfrowanie jest dość śmieszne... Ale to podobno dodaje tajemniczości tym wpisom i czyni je fascynującymi i nie do odgadnięcia... Och... to prawie jak w prawdziwej powieści kryminalnej, czy coś takiego... Bawcie się dobrze. Pozdrawiam - J. ... . *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
igraszki | 2004.02.01 10:50:01 Witaj Złotko! :) :P Ciebie również fajnie się czyta :) bawiłam się też blogiem, ale tam nie bardzo mogę napisać , to co naprawdę myśle, a okoliczne dollsy są nie do znesienia :/ i dziękuję za miłe słowa... red_ford | 2004.02.01 06:36:40 To nie było do Ciebie. Tak naprawdę nie było to do nikogo i do wszystkich. Czytam wiele wpisów a teraz przeczytałem sobie dokładnie Twoje. Rzeczywiście, jest tam parę "zastąpień", że tak powiem, ale gdzie tam im do rekordzistów... Twoje wpisy są ładne stylistycznie i nieczęsto sie tu takie zdarzają. Fajnie się to czyta. Acha, nikt już dawno nie powiedział do mnie "złotko"... :-) Również pozdrawiam. "J." igraszki | 2004.01.31 13:22:24 ooo! pasisz na mnie? jak milo. tylko wiesz, ja naprawde nie wiem po co mam uzywac imion (moze jeszcze od razu nazwisk, bo co tam...), bo moze jest tak, ze oni i tak beda wiedzieli, ze to o nich, ale jest mniejsze prawdopodobienstwo, ze skojarza, bo nie wiedza, zlotko, ze to ich znajomy. Tak czy siak inicjaly nie zmieniaja sensu wypowiedzi, bowiem, to co w niej najwazniejsze to sytuacje, a nie imiona. pozdrawiam... tralalala | 2004.01.30 22:05:48 Witam panie J tu K.;) Smieszne ale prawdziwe;) |