Wpis który komentujesz: | Demyt. Właśnie wróciłem z najby. Najpierw kurs rejtana - podwisłocze i z powrotem a potem rejtana - baranówka na nogach. Dobrze że 3/5 drogi rozmową o nba umilali mi czas dwaj koledzy ;,0) ale ogólne średnio zareprezentowałem b3 na imprezie i jestem nieusatysfakcjonowany ;( No ale ważne że odreagowałem troche stres ;,0) Teraz ciepła herbatka i po dobrych kilki kilometrach na mrozie pora na upragniony sen ;,0) Pijane dobranoc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2004.02.01 00:40:13 o kurwa ziom !!! byłeś lepszy, dużo lepszy ;) szkoda że nie spotkaliśmy się po drodze bo w sumie ta sama trasa, hehe. albinos | 2004.01.31 11:02:34 ziom nie byłem gorszy z nówki w centrum z centrum na b4 i z b4 na nówke i wszystko na kredkach wuczi | 2004.01.31 06:58:09 pozdro dla B3:) |