Wpis który komentujesz: | No nie ma to jak siedzieć sobie w gajerku przed kompem.Czuje się jak typowy prezes. Dzisiaj idę pierwszy raz do pracy jako coś w stylu przedstawiciel handlowy tylko to sie inaczej nazywa.No i dlatego w gajerku siedzę.O 13.00 mam spotkanie,a miało byc o 10-11.Ale chuj posiedzę sobie bo mi się nie chce już przebierać. Wczoraj takie w miarę krótkie posiedzenie na górze,temat wypadki drogowe,skoczkowie z wierzowców i dwóch tyfików rozmawiało o grze "Diablo" thehehe. Dzisiaj też pogoda z dupy,nie wiem jak Ja na drugi koniec Rzeszowa sie przedostane w gajerku,ani samochodu bo stary wziął,a autobusem??nie chcę,ale muszę!!!!! narazie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ehryk | 2004.02.02 11:45:26 Mam gdzies kuszenie w gajerze...czuje sie w nim jak totalny idiota blee... korzoh | 2004.02.02 11:12:33 dziekuje!!No Ja tam nie wiem czy kusze czy nie kuszę garniturem,może tak może nie,niewiem.za daleko mieszkasz żebyś mogla mnie zobaczyć w gajerku.No chyba że będziesz kiedyś w Rzeszowie to coś innego. kociaq | 2004.02.02 11:05:11 powodzenia..:) pogoda rzeczywiście nadal jakaś taka niefajna. a z tymi garniturami to już przestańcie!!! jakbyście nie wiedzieli że ja mam słabość do mężczyzn w garniturach. kusicie mnie specjalnie.:) |