Wpis który komentujesz: | rozmawiałam z nim na temat spotkania... cięzko sie o tym mówi bo jest to mało prawdopodobne... ale mam pojechac do niego na swieta wielkanocne... bo do wakacji nie wytrzymamy... brrr...az mi ciarki przeszły jak sobie pomyslałam ze to mialoby tak długo trwac. no wiec zyje nadzieją ze zobaczymy sie w kwietniu... no to jeszcze troche czasu przede mną... znowu musze byc dzielna.. i nie myslec za duzo... ale nieraz sie nie da... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
expresja | 2004.02.04 16:18:35 Poradzisz sobie Mała : * kociaq | 2004.02.03 15:51:52 ehh... ja też ciągle sobie zarzucam że za dużo myślę. |