Wpis który komentujesz: | Styczeń skuna smali smacznie i tak roczek sobie zacznie Idzie luty...Zgubił buty...Bo to luty ostro zduty Idzie marzec... I ciebie też pomaże Kwiecień plecień skręca bletki wciaga kreski je tabletki Maj tramwajem do nas jedzie faje wodną ma na przedzie Czerwiec gały ma czerwone plasteliną upalone Lipiec z zagranicy wruci nowym sprzetem nas zarzuci Sierpień ostro browar siepie bo zajebał w jakimś sklepie Wrzesień niesie plasteline rozweseli wszystkich mine Ma październik pakiet cracku grama trawy pięć piksiaków Listopad piwo z blantem dopadł Grudzień zduty w cztery dupy chce pozbierać rok do kupy a tu z innej beczki ;,0) Miłość to szept przy świecy blasku Tonący w bicia serc odgłosach To promień słońca o chłodnym brzasku Rześki niczym poranna rosa To zapach snów, i twoje imie Wyryte nożem na leszczynie To pocałunków smak na ustach I chwile przy czerwonym winie Miłość to zieleń twoich oczu Wpleciona w szare zycia strony To blask złocisty twoich włosów i uśmiech twój rozpromieniony Miłość to chwila... Chwila nadzieji.. To białe skrzydła duszy nad ranem Miłość to słowo... Gdzieś zagubione Lecz dziś prze ciebie przypomniane ;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
summer_of_my_life | 2004.02.09 03:52:51 ten kontrast to ya ;] naiwneoczy | 2004.02.06 19:34:29 Coz za kontrast :P;) |