Wpis który komentujesz: | Dzien moznaby zaliczyc do spokojnych, gdyby nie pewien wieczorny incydent. Pomimo mojego olewatorskiego podejscia do negatywow, ten jednak nieco wybil mnie z rownowagi i nie czuje juz tego spokoju ducha, co do niedawna. Jutrzejszy dzien, choc zapowiada sie momentami meczacy, to jednak powinien byc udany. A po nim... mam nadzieje, ze w sobote wreszcie sie wyspie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |