Wpis który komentujesz: | Dobrze jest? No chyba tak. Dzien, choc zaczal sie dosc wczesnie i byl nieco meczacy, to jednak bylo wiele radosci :,0) Moj z deka popsuty humor wczorajszego wieczora zostal dzis poprawiony do poziomu banana na ryju :,0) Dzieki za to :* A teraz z innej beczki. Rozmawialem, a wlasciwie, to caly czas rozmawiam z bylym szefem. Ma juz perspektywy na to, co chce robic dalej... otoz ma zamiar wbic do firmy, na ktora tez ja mam chrapke :,0) Czyzby zostawienie tego dziadostwa i wkurwiajacej pani Gandzi (jak to nazywamy Wande I. ta suke jeb... wrrrrr,0) i przejscie do nowej firmy? Nie glupi pomysl. Trzeba sie w tym lepiej zorientowac :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |