Wpis który komentujesz: | a mailo byc tak pieknie;((walentynki, a ja sobie sama w domu siedzie, zadzwoilam do Niego i zapoytalam czy nie mozemy sie wczesniej spotkac, i sie okaalo ze nie, bo on musi mame do pracy odwiesc...dzwoilam o 4, a jego mam ma do pracy na 7...nie wiem co myslec...wlasnie mi w uszkach brzmi wyswiehtany, ale zawsze mnie podnaszacy na duchu --generation of love--rocco--, ech...w sumie, moj drogi nlog jush stracilam ochote na jakiekolwiek walentynki... znowu mnie jakies swinstwo psycicznie dopadlo:(( boshh, ajk patrze na opsiy tych ludzi na gg, mam wrazenie ze caly swait sie cieszy, tylko nie ja... jest mi strasznie smutno...i nie ma nikogo kto by mogl wlasnie TERAZ przytulic:(smutno...ech...i cio teraz??pii kurczaczek idzie sobie polazic po necie, moze tam tesh ktos smutny bedzie i powie pii kurczazckowi "nie badz smutna,inni maja gorzej..." ale te hamerykanskie seriale sa do dupyyyyyy... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
in_other_words | 2004.02.14 16:50:55 eee nie dołowac sie bo to nie o to chodzi...(wiem wiem łatwo mówić a i tak robie to samo) ale moze lepiej nie dociekac co i jak bo wtedy zycie robi sie trudniejsze.. |