Wpis który komentujesz: | Z serii wierszyki Lucyferyjan, kontynuję opowieść o świńskim Robercie O: Panie Boże dlaczego mnie nawracasz Robertem O. przecież to skazane na niepowodzenie wymyśl coś bardziej trendi np: bajerancki rowerek na kolejną komunię. heheeheh nie no lucyfer jest dobry, zwłaszcza że jest typem "anarchista w koszulce wolny kurdystan" i ma już 30 lat. dzień obfitował w śmichychichy i jestem tak tym zmęczony że jednak nie napiszę, bez odbioru |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
magdalenka | 2004.02.17 21:25:16 hahahahaha nie no, masakra ;P 444 | 2004.02.17 08:41:31 to ja ten lucyfer (szatanowiec transcendentalny dla ścisłości) fcześniej kaszpirku te didaskalia w wierszyku "Nowy kolega" to było pierdyknąć kursywą, bo zjebałeś trochę konwencję i konstrukcję a tego to ja nie lubię, jak mi kiedyś jedna red. zszatkowała moje depresyjki to się tak fkurwiłem że szał pempka. no ale chuj było minęło, jak coś masz zamiar dodawać to się postaraj, bo cię zrobię bohaterem pierwszoplanowym, albo ostatnim bohaterem akcji. i niech Perun ma Ciebie w opiece |