matt78
komentarze
Wpis który komentujesz:

Bank mnie właśnie rozdrażnił straszliwie. Ściągnął sobie z mego konta 60 PLN, za... obsługę lini kredytowej. Albo czegoś nie doczytałem, albo zrobili mnie w balona.

Jak ciężko się dogadać w sklepie kosmetycznym. Wróciwszy z banku, zahaczyłem o drogerię.
- Dzień dobry - powiedziałem wchodząc do sklepu.
- Dzień dobry - odpowiedziała pani w w ieku około 35 lat.
- Chciałem sztyft ochronny do ust, najlepiej z Nivei.
- Proszę bardzo, jaki smak? Wiśniowy, truskawkowy, z brokatem, nawilżający? A w ogóle to ile ta kobieta ma lat?
Zdziwiony wytrzeszczyłem oczy i ze zdenerwowania powiedziałem:
- Kupuje dla siebie proszę pani.
Teraz z kolei pani sprzedająca wytrzeszczyła oczy.
- Dla pana?
No tego już było za wiele.
- Czy facet nie potrzebuje ochrony na mróz? Czy większość ludzi myśli, że facet nic nie potrzebuje oprócz szarego mydła? Proszę panią, proszę mi sprzedać najzwyklejszy, bez brokatu i tym podobnych innych smakowych rewelacji. To się chyba "klasyczny" lip stick.

Zapłaciłem, wyszedłem. Czy na tej pieprzonej polskiej wsi wszystko, co normalne musi być dziwne?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
SEXU SEXU SEXU CHCE Z TOBĄ ROBIĆ DZIECKO | 2004.02.28 10:07:53
hahahaahahhahaahhahahaahhaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

atrienn | 2004.02.22 19:31:34

"nivei" miało być.


atrienn | 2004.02.22 19:30:44

trzeba było wziąć z brokatem, byłbyś z całą pewnością zjawiskowy..

kontrastując historie ze sklepu powiem że u mnie na roku jest chłopak który używa fluidu (puder w kremie przyp.aut.) i wiśniowej niwei..
u nas w mieście tak mają.. heh


ajcila | 2004.02.19 14:29:22
aha i zapomniałam dodać,że do prezentu walentynkowego dorzuciłam mu właśnie taka 'klasyczną niveę'...hehe;)papa

ajcila | 2004.02.19 14:24:26
Dziwna kwestia, ale wyobraz sobie ze moj facet jak ostnio chcialam go- nazwijmy to- poczestowac lip stickiem oburzyl sie strasznie i powiedzial, ze woli miec popękane usta niz smarowac je 'babskimi wynalazkami'.Strasznie sie zdenerwowalismy oboje!Jednak nastepnego dnia przezyłam szok jak sam po niego siegnął(oczywiscie gdy myslal ze nie widze)...Doszłam do wniosku że to tylko pierwsza reakcja(chyba taka ludzka mentalnosc) na podobne sprawy,no ale mimo wszystko popękane usta wzięły górę nad mentalnością;)...pozdro...CU

schlesiener | 2004.02.19 13:15:33

"poprosze o smaku chujowym, są takie?" ciekawe czy by szukała oczu...

mieczyslaw_dyrektor | 2004.02.19 12:00:51

Górale tak mają. :o)

not_me | 2004.02.19 11:16:28

Dobre :)