Wpis który komentujesz: | Absolutnie nie powinnam sie wloczyc po barach. Dzis udalam sie bylam z ... i fajnie, bo okazalo sie, ze dogadali sie pieknie. No zycze im jak najlepszego. A ja co? najpierw sie do mnie przyczepil jakis gosc, co niby chcial mnie zatrudnic. Wizytowke zostawil, te rzeczy, Ph. D i cuda wianki. jakos nie wygladal - bardziej na dresiarza niz jakiegos tam naukawca/ceo. No ale nic. Potem jakies inne towarzystwo sie przyplatalo. Czterech chlopa na jedna babe, az zal bylo patrzec, jak sie wszyscy do niej zalecali. Jeden od razu stwierdzil, ze jestem zlosliwa, robie miny i dal se spokoj. Drugi postawil mi dwa piwa, trzeci byl najlepszy - bo kierowca i trzezwy, wiec mozna bylo pogadac chociaz. W miedzyczasie mialam jeszcze konwersacje z rzeczona panna - na temat JAK kobiety sie masturbuja. Plus zaczepilo mnie trzech Niemcow, ale po angielsku to ledwo co dukali, nie nagadalam sie... postawili nastepne piwo. Ani sie obejrzalam i juz byla 2 w nocy i zamykali bar. Uh. No nie powinnam chodzic po barach!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |