Wpis który komentujesz: | ‘Nie krzycz, bo obudzisz ją.’ Mężczyzna, który wszedł był jeszcze chłopcem, jednak coś sugerowało, żeby nazywać go mężczyzną. ‘Niech jeszcze śpi. Popatrzymy i pośmiejemy się.’. ‘A pamiętasz jak była mała?’. ‘Pamiętam’. I ten szeroki uśmiech na twarzy tego, co dopiero wszedł. Niewiadomo po co czynili przeogromne wysiłki, żeby nie wybuchnąć śmiechem. ‘A pamiętasz jak.....?’. ‘Pamiętam’. Wyszli, oboje. Po cichu podnieśli się i opuścili pokój. Zapadła cisza. Dziewczyna usiadła po turecku i pozwoliła, by łza spłynęła spokojnie, przedzierając się przez mikroskopijne włoski na policzku. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
souvenir | 2004.02.25 14:02:11 nikt nie mówił że to przytrafiło się mnie niqita | 2004.02.23 08:08:09 Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło... |