(Niedziela 22.02.2004,0)

El Ej

"Ja wybrałem, on mnie wybrał i wybraliśmy to razem.
Ja mam lipe, on ma lipe, no i lipa jest obrazem.
Ja mam pomysł, on go nie ma, do mnie zawsze może przyjść.
On ma pomysł, ja go nie mam, ale wiem gdzie mogę iść..." - eSokrates 'Kontrabanda - Promo-cja (Motywacje,0)'

Lipa. Nudze się. Rano byłem w Kościółku. Przyszedłem z Kościoła przyszedł kumpel, żebym mu płyte wypalił.
Spoko oko mówię wypale Ci, ale poźniej. Następnie poszliśmy do kumpla po gierke, bo nie miałem w co grać.
Przyszliśmy od kumpla, miałem wypalić płyte, ale zacząłem grać w Medal Of Honor. Kumpel przyszedł po płytę,
a tu jeszcze nie wypalona, no to mówię spoko oko teraz już Ci wypale. Wziąłem się za wypalanie,
a tu taka ściorana płytka, że jej mój komp nie przeczytał. Płyty nie wypaliłem. Teraz siedzę i się nudze.
Powysyłałem trochę SMSów do koleżanki. Muszę do Niej wpaść po spodnie, które pożyczyła odemnie.
Spoko oko już odzyskałem spodnie, koleżanka się wysiliła i nawet przyszła do mnie, by mi je oddać,
ale szła do sklepu i ze względu, że mi się nudziło, to postanowiłem Jej w drodze potowarzyszyć.
Było luźno, pogadaliśmy trochę i czas zleciał, teraz już siedzę w domciu właśnie skończyłem cenzurować płytę
'KontraBandy - Promo-cje', zajebista produkcja oczywiście ze Skarżyska. Chodzi mi pomysł tekstu na mój kawałek,
ale nie mam na tyle weny żeby zacząć go teraz pisać, ale kto wie może za pół godziny będzie zasrzyk i napisze coś.
Dobra spadam spać, dziś już nic nie napiszę, ani na nlog, ani tekstu na wałek. Narta