Wpis który komentujesz: | były wyniki z matmy... zdałam;-,0) ... on nie :(, ale sobie poradzi, wierzę, staram sie ... indeks oddany do dziekanatu zyc nie umierac... niepokój o niego... on nie może odejść, nie teraz... ...chciałabym, by wiedział po co jest na tym świecie, na tej uczelni i jak wielu osobom jest potrzebny... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kargulus@o2.pl | 2004.03.14 00:09:03 .....trafilem tu przez przypadek....nie chcę mówić , że "urzekla" , "wzruszyła" czy chociażby zadziwila ta historia w metrze.....fakt sam palę.....ale to już było lekkie (jesli nie cięższe...) przegięcie z tym papierosem.....nie chcę mi się za bardzo wierzyć , że nikt zareagował , ale widzę , że nie miałabyś powodu , aby kłamać..... dziwi mnie (choć po chwili już chyba nie....bo wiem , domyłilem się przeczytawszy twoje posty) że chce ci się prowadzić bloga....choć może i to faktycznie jest odskocznia od rzeczywistości...Jak bedziesz chciała napisać to zapraszam.... pozdro Kamil aptenia | 2004.02.27 23:36:56 a zapraszam, tylko sie zapowiedz;-) ninona | 2004.02.27 07:51:32 No kurde..jakaś miłość się kroi a ja nie wiem o kogo chodzi..chybs cię najdę w domu i potorturuję ;p aptenia | 2004.02.26 15:18:04 wiesz, ze zawsze możesz na mnie liczyć;-) elen | 2004.02.25 23:29:13 tiaaa właśnie o to mi chodziło;) aptenia | 2004.02.25 22:25:43 a właśnie odpowiem: taki jeden z drugim, a po drodze i trzeci się przypętał;-) no... powiedzmy, ze jest tak, jak napisałam... elen | 2004.02.25 17:15:04 ciekawe kto? chociaż i tak nie odpowiesz |