Wpis który komentujesz: | Od wczoraj od godzin wieczornych niestety nie miałem neta.Kurwa stan wojenny wraca czy jaki chuj??Wczoraj wszędzie pogasły światla na Baranowce.ciemno jak w dupie.Dzisiaj wstałem,chciałem notke walnąć a tu nie ma neta:(.Juz sie chyba uzależniłem od niego.Rano dzwoniłem do DataNet spytać sie kiedy wkońcu włączą te serwery,a t u babka z hasłem"Pracujemy nad tym,po wczorajszej awarii cos się zepsuło",no to sobie myślę"spoko macie,ile dni będe czekał??"... thehehe...mogę stwierdzic że pałarze mają kurwa naprawdę głupie glowy.przeszedłem na czerwonym świetle a te debile zamiast podjechać po cichu to jeszcze koguta włączyli,a ja sobie pomyślałem że mam możliwośc ucieczki to im spieroliłem theheh pomiędzy bloki...DEBILE!!!!!!!! Dzisiaj na ksero siedziałem jak bym naćpany jakis był,aż mi pare osób mówiło że"Pan jakiś ne mrawy dzisiaj".nie mi się nie chciało a tu latać z jakimiś kurtkami....(bo tam też szatnie obsługuję,0).. No dobra YoYo... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
magdalenka | 2004.02.25 23:02:16 usterka ;) Agata | 2004.02.25 22:37:16 no to Ci sie Korzoh udalo :) brown_sugar | 2004.02.25 22:31:18 słynna Baranówka;) kociaq | 2004.02.25 21:02:30 hehe. chodze po nlogach i wszędzie o tej awarii :D |