Wpis który komentujesz: | O tym jak poszedlem z psem do kiosku kupic szlugi ... i kiedy bylem juz pod kioskiem ... panienka wyszla z niego i zamknela drzwi ... Nie napisze tez ... ze mi to juz zaczyna dziwnie wygladac ... Wiec nie napisalem ... Na spacerku oczywiscie nie obylo sie bez dziwnych ludzi ... Znowu jakas panna szla z usmiechem bijacym z daleka ... smiala sie sama do siebie, prawie podskakiwala jak mala dziewczynka ... Widzac takich ludzi robi sie od widoku az pogodnie ... a po chwili przychodzi obrzydzenie ... Babo to ze gowno przestalo na chwile smierdziec nie znaczy ze nie zacznie znowu :] Don't take it serious ... pesymizm is funny ;] Pozniej babka draca sie do swojego dzieciaka : "chcesz zjechac z tej gorki na dupie ?! ... a moze chcesz dostac wpierdol w ta dupe co ?!" ... Dzieciak widac znal slownik matki ... przynajmniej nie udeza go w pozniejszym zyciu "nowe slowa" ... Meet real wor(l,0)d kid ... Teraz cos co mi poprawilo humor ... Klient: Mam duży problem! Jeśli mi zaraz nie pomożecie, to oddam wam ten p**przony komputer! Serwisant: Dobrze proszę Pana, ale proszę mi najpierw powiedzieć co się dzieje?... Klient: Co się dzieje?! A to, że dziś znajomy zainstalował mi wygaszacz ekranu i wszystko jest niby dobrze... ALE ZA KAŻDYM RAZEM JAK PORUSZĘ MYSZKĄ TO WYGASZACZ ZNIKA! **** Serwisant: Proszę Pani! Proszę, aby Pani przestała klikać, ruszać myszką. Proszę odsunąćręce od komputera i niczego nie dotykać. Proszę przestać. Niech Pani odsunie ręce od klawiatury. Klientka: Ale.. Serwisant: Bardzo Panią proszę. Niech Pani robi co mówię... Klientka: No dobra... Serwisant: A teraz niech Pani spojrzy na monitor. Czy widzi Pani pole "Do:"? Klientka:Nie... zaraz. JEST! Serwisant: Świetnie. Teraz pozwolę Pani pisać. W tym polu proszę wpisać adres osoby, do której chce Pani napisać.. Klientka: A tutaj? Dobra... nie! Zaraz. O nie... Co się dzieje z moim kompu.. Cholera, nie... Co?... (w tym momencie serwisant myślał, że kobitka zarzuciła kwasa,0) Serwisant: Ok. Proszę się uspokoić. Co się dzieje? Klientka: Nie wiem. Na ekranie mam pełno latających okienek i... Ojej! Jakie ładne, kolorowe... ...to był wygaszacz ekranu. Sa dekle sa ... praca serwisanta widac jest zabawna ... I na koniec... cos co musze sobie zakupic ... kolenje wyjscie dla ludzi, ktorym sie od kompa wstawac nie chce ... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
brown_sugar | 2004.02.26 19:06:27 po co ja pisze komentarz skoro sie i tak nie zapisuje? w takim razie nie dowiesz sie co chcialam napisac:) korzoh | 2004.02.26 18:05:23 Eryk ty pesymisto...przydałoby sobie załatwić pracę serwisanta i poszydzić trochę!!theheheh |