_zlotko_
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nio i znowu niedziela...wczoraj bylo jakos dziwnie, ogladalismy filma, a w trakcie Kamil zasnal, i tak slodko spal:,0),0) oplotl mnie tak ze w sumie nie moglam sie za bardzo ruszac ale bylo mi tak dobrze mmmmmrrr;,0),0)potem poszlismy soebie wieczorem na dwor;,0),0) i spotalismy ryczaca-warczaca grupe grassownikow;,0),0) hm....jakos dziwnie kampos niewyraznie mowil:,0)oj chcialam tak bardzo portozmawiac o czyms konstruktywnym, ale jak tylko sie do niego przytulilam to wszytkie smutki psoszly dalkeo:,0)bardzo chcialam zebysmy sie do sibie znowu zblizyli myslami, ale jakos nie bylo wczoraj okazji....chociaz jak kiedy mnie przytulal mialam wraznienie ze nie jest ze mna, tylko gdzies daleko...gdzie??!!!gdzie byl??!!z kim....??!! moze mam schizy...moze to moja paranoja mi takie mysli podsuwa...nie wiem, ale kiedy jestem z nim to swiat dla mnie przestaje istniec...nio, ale 3ba wrocic to reality...przezciez jutro cudowny poniedzialek;|| moze jutro sobie zrobie waksy...ła tylko co ja bede robila przez tyle czasu...
ale mialam dzisiaj glupi sen, brat "slodkiego misia" mi powiedzual, ze nie moze byc nic miedzy mna a nim bo ona ma dziweczyne...jakiez bylo moje mega zaskoczenie!!Przeciez ja od niego nic nie chce;,0),0),0) ani we snie ani w reality:,0),0)ma sie tylko usmiechac i tyle;,0),0)
wczoraj zadzwonila dagger wieczorem:,0),0) jejq, jak mi sie z nia dobrze gadalo:,0),0) tak sie ciesze ze sa tacy ludzie jak ona;,0)pocieszy, poglaszcze po golwce;,0),0) na fjaka podzjie;,0),0) o boshh musze rzucuic palenie, bo mi ;,0),0),0),0),0),0),0)wlosy na czole urosna;,0),0) niom, a tak wogule to wyslalam wczoraj esa do kolezanki, i nawet sygnala nie odpuscila, nie mowiac jush o odpowiedzi...czyzby nasza znajomosc to tylko pozory??Czy nie stac ja na odwage zeby powiedziec nie lubie cie czy costam cos??!!O jejq, nie wiem czy chcialabym to uslyszec...zreszta nie wiem czy ktokolwiek chcialby;((
cos ciagle we mnie siedzi, cos grzyie, k±sa od srodka, niszczy psuje, nie daje spokoju, nie moge z siebie tego wyrzucic...fajnie by bylo, gdybym tylko wiedziala co to jest:((i czemu to we mnie siedzi, ale niawet nie potrafie tego dokladnie sprecyzowac...cichnie jak jestem z Kamilem;**oj, tylko on jest moim oparciem...

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)