Wpis który komentujesz: | Refleksja bedzie teraz. Kapitalizm w postaci czystej wcale nie jest taki fajny, bo ma naturalne tendencje do tworzenia monopoli. Wolna konkurencje w warunkach nieograniczonych prawnie mozna miedzy bajki wlozyc. Wielkie monopole (czyt. wielkie korporacje,0) nie pozwola zadnej konkurencji wyrosnac i nie ma na swiecie takiego panstwa, gdzie nie daloby sie jakos obejsc prawa - badz to za pomoca mamony, badz znajomosci albo jednego i drugiego. Poza tym we wspolczesnym swiecie znacznie bardziej liczy sie sila marketingu a nie jakosc produktu, a marketing kosztuje i to duzo. Mala firma zaczynajaca od zera moze nigdy nie przekroczyc magicznego progu, powyzej ktorego zacznie sie liczyc na rynku. Tak, wiem, Apple powstaly w garazu w Kalifornii i inne takie przyklady nasuna sie zaraz. Tylko, ze ani Apple, ani zadna inna firma zaczynajaca od zera nie przebilaby sie nigdy bez poteznego zastrzyku mamony. No i kolko sie zamyka. Nie masz kasy, nie rozwijasz sie. A kasy nie masz, bo jestes mala firma. Poza tym duze firmy pozeraja male, zupelnie jak na tym obrazie Breughla, gdzie wielkie ryby pozeraja male.... Takie CISCO na przyklad - ilez to oni akwizycji rocznie maja? Jak im trzeba nowej technologii czy pomyslow, to po prostu znajduja odpowiednia firemke na rynku, z pomyslem, i ja kupuja. Kazdy ulegnie sile mamony... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2004.03.03 20:05:04 Sir: chciales powiedziec nie "swiat" a cywilizacja zachodnia potrzebuje wojny i to na jej wlasnym terytorium. Bo zauwaz, ze wojny lokalne i to na calkiem wielka skale *ciagle* sie tocza. Tyle, ze wlasnie Zachod nie mial zadnej wojenki u siebie od 50 lat, a USA nawet i dluzej (ponad 100 lat). Osobiscie uwazam ze przy dzisiejszych srodkach nastepna wojna swiatowa moglaby sie skonczyc po prostu zapascia naszej cywilizacji. Za wielu wariatow, za wiele maja w swoich rekach. Swiat owszem potrzebuje wstrzasu, ale NIE TAKIEGO. Zreszta, zmiany juz sie dokonuja, tyle ze niewiele osob je umie dostrzec... Sir | 2004.03.03 09:06:30 to cyniczne - ale świat potrzebuje porządnego wstrząsu - wojny. Dobrze to wpływa na wszystkie dziedziny rozwoju ludzkości. Tak jak pożar lasu - słabi zginą, mocni będą świetną kontynuacją do utrzymywania gatunku. Ludzie zajmą sie odbudową a nie rozwazaniem na temat starego cycka na scenie. Firmy zaczynają od nowa więc liczą się z konkurencja (przynajmniej na początku). No i najwazniejsze że w konflikcie światowym wszyscy równo wpierdziel dostają - we wszystkich dziedzinach życia i na wszystkich płaszczyznach. Wtedy świat nabiera jednej ważnej cechy - pokory. We wszystkim co robi. Osobiście jestem przeciwko wojnom bo na poziomie małych grup społecznych nie ma nic dobrego w tego typu przemocy. Ale także nie widzę innego rozwiązania na to że w Polsce 90% rynku spożywczego ma firma Nestle. Nie dlatego że ich nie lubię. Dlatego, że nie ma to już nic wspólnego z konkurencją. Buźka sarah | 2004.03.03 01:04:43 Kain: oczywiscie, ze lepsze niz socjalistyczna gospodarka recznie sterowana... ale wcale nie takie dobre, jak to niektore partie (np. UPR) wierza. Wizja swiata rzadzonego przez kartele juz calkiem, calkiem bliska jest... warto czasem przesledzic ktoredy wedruja pieniadze miedzy swiatem biznesu a polityki... jeszcze sie kryja, jeszcze udaja, ale juz niedlugo... Kain | 2004.03.02 23:54:36 Ale przynajmniej ma to jakies tam zasady rynkowe u podstaw dzialalnosci, lepsze to niz socjalistyczna gospodarka sterowana odgornie. A pisarze s-f zawsze snuli wizje przyszlego swiata zarzadzonego przez kartele a nie rzady, cos w tym jest. |