Wpis który komentujesz: | Dziwnie jakoś. W szkole dopadal mnie dół.Każdy tylko zadawał pytania co mi sie stało. Miałam dość. Jednak za namową kumpeli poszłyśmy na browara,pogadć. Zrobiło mi się lepiej.Zostałam do końca w szkole. Rozkręcił się mój humor.Polewki były, jednak jak już wracałam autobusem prysło dobre nastawienie do świata, do życia. W domu najtroj całkiem dobry.Posprzątałam,malowałam pazurki,wypiłam kawe, puściłam głośno muzykę, leżałam na łóżku.Wszystko, ale wspomnienia wróciły. Nie wiem kiedy 'tam' pojadę, ale obawiam się. Boję się, że jak Go zobaczę... Teraz mam przed sobą fotografie, naszą wspólną fotografię. Przypomniał mi się wieczór, kiedy poraz pierwszy zobaczyłam Go, kiedy czas spowolniał w jednym momencie..przypomnały mi się każde następne wieczory... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |