Wpis który komentujesz: | Normalnie mam cykora. Stopy zimne i dłonie zimne ze strachu. Kiedy ja ostatnio byłam na takiej rozmowie? W styczniu? Było miło i nic z tego nie wyszło. Facet, który zadzwonił dzisiaj był zasadniczy i szorstki dość, więc się spięłam od razu. Jeszcze mi się w trakcie umawiania telefon, cholera, rozładował. Miałam na szczęście wizytówkę pod ręką, zadzwoniłam ze stacjonarnego i twardo dokończyłam umawianie. Droga Tepso! Dziękuję, że do najbliższego Biura Obsługi Klienta mam tak daleko i nie zrealizowałam jeszcze pomysłu zawieszenia usług. Bom leniwa i nie chciało mi się autobusem tłuc aż na Gagarina. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |