Wpis który komentujesz: | Oglądam "Kroniki portowe" L. Hallstroma, jeden z tych cudownie nudnych, pozornie o niczym, filmów. Powolny, bez fajerwerków. Dialogi takie, że co chwilę coś łapie mnie za gardło. Ale jest i do śmiechu, jest. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mignona | 2004.12.30 12:58:45 Książka była świetna. |