Wpis który komentujesz: | Za oknem paralotnie elektryczne i gówna gołębi na parapecie. Sobotnie godziny odmierzam puszkami bro. Taka jestem szczęśliwa, że chuj mi w dupę. Ckliwa laska powiedzialaby, że nostalgia, melancholia... Ja- że to początki jesiennej deprechy. W połowie sierpnia, bo się klimat zmenia i już. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |