doro
komentarze
Wpis który komentujesz:

to ciekawostka jest z tym moim grajem- zakurzonym oczkiem lasera. staruszek jest, ma swoje lata, ale mam wrażenie, że ma też swoje sympatie. nie odtwarza wszystkiego. włożę mu badziew jakiś i on go nie chce. czasem mam ochotę czegoś po prostu posłuchać, żeby wiedzieć, na bieżąco być w nowościach, a ten się krztusi, przerywa, okłamuje niby, że nie może odczytać, wypisuje mi komuniakty, że error jakiś, że coś tam innego czasem.
ale, skubaniec, Cave'a łyka zawsze. lubię go za to.
myślę też, że jesteśmy podobni. ja też nie wszystko łykam. zaplączę się czasem w jakąś krzywą akcję; niby włożę do kieszeni coś, co wydaje się chciane i warte poznania, ponoszenia, przechowania, a potem ta kieszeń parzy. nijak to się w niej nie układa- odstaje i uwiera. ciąży.
czasem wyrzucam za siebie i nie patrzę nawet, gdzie spadło, ale często żal, że nie mam tak pojemnych tych kieszeni, by trzymać w nich wszystko, co znalazłam po drodze i ładne się wydało na pierwszy rzut oka.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mignona | 2004.12.30 13:47:25
Charakterny. U mnie w domu też wszystko żyje i ma własne poglądy.