Wpis który komentujesz: | ...wiem, ze czasami zachowuje sie jak gowniarz.... ....zyje zludzeniami..nadzieja..niestety jak na razie tylko to mi pozostaje..to jakby 3ma mnie przy zyciu..to jest dla mnie motywacja.. ..nie moge sobie poradzic z tym wszystkim.. ...wiem ze Jego juz przy mnie nie ma.. jest poza moim zasiegiem [?]..nie powie milego slowka..to juz jest przeszloscia..a ja nie umiem sobie z nia poradzic..tak bardzo mi Go braqje.. ..tak bardzo chce byc kochana.. :( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pshe | 2004.03.08 00:51:20 no to ja juz nic madrego tu nie powiem:/ nie_zapomnij | 2004.03.07 20:07:45 mysia => nie masz za co przepraszac.....dziekuje za ten komentarz... mysia | 2004.03.07 19:49:23 Wiesz co- przeczytalam twoje ostatnie 20 wpisow… wlasciwie nie wiem, czy mogę Ci pisac takie rzeczy… mam nadzieje, ze nie będziesz mi miala za zle. Właściwie to nie powinno się porównywać ludzi (to zazwyczaj do niczego nie prowadzi, chociaż można sobie poprawic czasem humor), ale tym razem zrobie wyjatek. Wiesz jaka jest rownica miedzy Toba a mną? Ja mam chłopca, którego bardzo kocham i który mnie tez kocha. Z tego co pisałaś wnioskuje ze masz oboje rodzicow, a w dodatku malutka siostrzyczke. Rodzice zapewne bardzo Cie kochaja. Ja mam tatusia i brata, ale od ponad 1,5 roku na stole przy obiedzie leza tylko 3 talerze, a nie 4. Moją mamusie stracilam na zawsze- nigdy jej już nie zobacze. Tyle rzeczy chciałabym jej jeszcze powiedziec, ale nie zdążyłam… nie mogę się przytulic do niej, nawet jeśli jest gdzies w niebie (mam nadzieje ze jest) i mnie widzi, to jednak ja nie mogę widziec jej i jej reakcji na niektóre dotyczące mnie zdarzenia… nie wiem, czy bylaby ze mnie dumna, itd. Itp. Już nigdy jej nie zobacze, nie przytule… Ty stracilas chłopca. Ale –możesz w to wierzyc lub nie- zakochac się możesz jeszcze raz, a nawet wiele razy. Być może spotkasz w zyciu jeszcze kogos, w kim się zakochasz i kto będzie Ciebie kochal, kto będzie może nawet lepszy od tamtego. Wiec jaka jest roznica miedzy nami? Taka, ze ty masz jeszcze szanse na to, żeby mieć kochanego chłopca- ja już nie mam szans żeby mieć mame, bo ma się tylko jedna mame w zyciu… pewnie pomyslisz, ze przeciez mój tatus może ponownie się ożenić, no i ze jak wyjde za maz to tez będę mieć mame-tesciowa. Ale to przeciez nie to samo, chyba wiesz? Uwierz mi- masz w zyciu naprawde wiele wiec docen to. Ja wiem, ze nie zawsze tego typu rady od razu docieraja, może myslisz ze się wtracam, albo cos… albo, ze latwo mi mowic (tzn. pisac). Rozumiem. Ale mimo to wiedz, ze ja Cie uważam za wielka szczęściarę (tyle mogę wywnioskowac z tego co przeczytałam i sama wydedukowałam, a pewnie nie znam calej prawdy, wiec wybacz, jeśli się w czyms pomyliłam). Naprawde… bo widzisz- ja „zyskalam” chłopca a stracilam mame… i czy jedno jest drugiego warte? Oczywiście nie miałam wpływu na to, co się stalo… być może wlasnie to było najgorsze. Ty masz jeszcze wybor. Możesz się uspokoic(oczywiście w miare możliwości, ja wiem, ze jest trudno…) i cieszyc się z tego co masz, a masz wiele. A możesz mic jeszcze wiecej, możesz jeszcze „zyskac” „tego kogos”. Wystarczy tylko dopuścić do swojej mysli, ze jest to możliwe… PS. Jeśli cos napisałam nie tak, możesz mnie ochrzanić… z gory przepraszam… i zycze WIARY patryc1a | 2004.03.07 18:43:20 :********** expresja | 2004.03.07 15:02:04 ja też chce być kochana... i kochać chcę. blueann | 2004.03.07 13:34:33 kazdy chce byc kochany.. chce czuc ze jest taka osoba ktorej na nas zalezy.... kazdy pragnie bliskosci i szczescia.. niestety czasem trzeba dluugo na nie czekac.. ale wtedy zostaje ono wynagrodzone.. mi tez go brakuje.. i moze dlatego cuzje sie jakbym byla w takiej grze.. jeste rozwerwana miedzy dwoma swiatami i rowznie z jak Ty pragne czuc szczescie milosc.. i jego obecnosc przy sobie.. |