Wpis który komentujesz: | jak zwykle zapominam o iluś tam rzeczach z kolei, przypominając sobie o nich kiedy juz dodam wpis/notke. nieważne, na bank zapomnialem o czymś o czym chciał bym napisać, w każdym razie mam parę spostrzeżeń których nie omieszkam wylać tu:,0) humor zdecydowanie lepiej, dziękuję wszytkim pocieszaczom i takie tam ale jak wiecie życie jest jak Legia, elo. Dzień? nic znadzwyczajnego, rano się podpaliłem będąc na porannym papierosie. Pajton to skomentował gromkim śmiechem i zaintonował pieśń "Roof is on fire, burn mother fucker" Nie no spoko, po prostu zabrakło mi benzyzny w zapalniczce a że lubie trendy gadżety,pomyśłałem że nie będę śmigał z grzechotką i napełniłem swoją benzino. Pozalewałem sobie całe ręce, i oczywiście jak odpaliłem papierosa to odpałiłem także ręce. hehe smiesznie to musialo wyglądać, zaspany miś w piżamce na balkonie z płonącymi kikutami hahhah, nieważne jesli ktoś sie martwi, to zyję i nawet nic mi sie nie stało. Dowodem jest to że piszę tu mój drogo pamiętniczku i niech nikt nie mysli że kłamię i że wklepałem tyle textu czymś zgoła innym niż ręce ;P nieważne, przypomniało mi się coś apropos pożarów i takich tam, wielki respekt dla Sanczeza aka Sępa aka Eldo aka Kotlarixa za nieświadome przydilowanie jazzu ze Skandynawii którym sie jaram bo jest brzydko mówiąc ( nie jednak nie napiszę że jest cipe ,0) kinkong!!! Dlaczego jazz o d Kotlarixa mi sie kojarzył z pożarem? - no bo Sanczez jest strażakiem i na dodatek ma na imię Wojtek, a każdy prawilny dzieciak zna historię "jak Wojtek został strażakiem " W kazdym razie dziękuję i propsy i szacun i w ogóle. ( pozatym jedyną rzecza jaką kotlarix słucha to szatan szatan BURZUUM czy jakoś tak - śmierć która jedzie na gitarach itepe ,0) Jak już zdążyłem sie ugasić to pogadałem troche z małą via internet pożegegnałem Pajtona, zdisowałem jego ulubiony zespół Brathanki i jestem w pracy. jak mi sie znudzi wyścig szczurów to zajrzę tu by uskuteczniać brylokapcing łeeeeeeeeeeerdaaaaaap |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |