zalezalo mi..zalezy..bedzie zalezec..staram sie pozbierac wszystkie swoje mysli w jedna calosc..zyc chwila obecna..nie łudzic sie..nie marzyc o tym co nierealne....nie ogladac sie za siebie..choc tak korci by sie obejrzec..krotko mowiac jest mi ciezko..jednak mimo ciaglych upadqw codzien wstaje..'walcze'..bol..? mam nadzieje ze bol kiedys minie..rany sie zagoja..ale blizny na zawsze pozostana..czasami zaczynam we wszystko powatpiewac..tak nagle wszystko zawalilo mi sie na glowe..niech ktos za3ma ziemie..ja wysiadam..
dla tych paru pieknych chwil jakie mi podarowal bylo warto..naprawde bylo warto..i wiem, ze mimo iz wszystko sie skonczylo On pozostanie na zawsze w moim sercu..pamieci..bede Go pamietac..wspominac - mile..gorzko..po prostu stal sie czastka mnie..nigdy w zyciu nie kochalam nikogo tak mocno..tak dlugo..tak wciaz..moze kiedys to sie zmieni..? ..nie wiem..zycie samo pokaze..
Czy sie smuce ? na zawnatrz moze tego nie widac..ale w sercu jednak pozostal slad..rozczarowania..smutq..zalu..cierpienia..

tak nie mialo byc...skad wiesz co Ciebie spotka jeszcze w zyciu..?


ja i tak Go kocham..
mam obsesje 3-ego stopnia....na Jego punkcie ;,0)


1luv 4eva :*